Noo to mnie pogoda zaskoczyła :D Ubrałam Katie w starą sukienkę (z której jestem niezwykle dumna!) i postanowiłam porobić jej parę zdjęć. W końcu za tydzień już nie będę miała mojego wspaniałego podwórka z kwiatami :C
Ustawiam Katie a tu nagle zaczęło tak strasznie lać! Uciekłam do domu...oczywiście zapomniałam o Katie i tak stała na deszczu. Pomyślałam, że skoro pogoda jest jaka jest i tak nie przeszkodzi mi to w zrobieniu zdjęć. Oczywiście zdjęcia powalającej jakości (czekam na aparat który mam NIBY dostać w sierpniu).
Uwierzcie mi...byłam tak mokra jak panienka na fotkach :D brrr....
Szkoda, że nie widać jak deszcz pada.